Podróżowanie samochodem z dziećmi to stały element codzienności znacznej większości rodziców. Zawozimy dzieci do dziadków, do szkoły, przedszkola lub wybieramy się na weekendowy wypad nad jezioro. W każdej z tych sytuacji, bez względu na to jak blisko lub daleko jest cel naszej podróży, dziecko które nie osiągnęło jeszcze wymaganego wzrostu, musi podróżować w foteliku. Wszystkich rodziców obowiązują te same przepisy.
Jeszcze niedawno głównym wyznacznikiem tego, czy dziecko powinno posiadać fotelik, był jego wiek (12 lat). Obecnie obowiązek podróżowania w foteliku uzależniony jest przede wszystkim od wzrostu dziecka (dziecko musi mieć min. 150 cm, aby móc przemieszczać się bez fotelika). Zakup odpowiedniego fotelika to wydatek rzędu co najmniej kilkuset złotych, jeśli chcemy, aby spełniał swoje zadanie i był odpowiednio dopasowany do naszego dziecka. Kiepskim pomysłem będzie zakup używanego fotelika, ponieważ stopień jego zużycia może wpłynąć na jego skuteczność. Najlepszym wyjściem będzie odwiedzenie sklepu producenta, który zna się na rzeczy, a nasze dziecko wybierze się na zakupy z nami i od razu fotelik zostanie dopasowany do pociechy. Pod względem montażu należy wybrać fotelik, który będzie kompatybilny z możliwościami naszego samochodu. Najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem montażu jest przymocowanie fotelika za pomocą systemu ISOFIX. Jeśli nasz samochód nie umożliwia nam tej opcji, fotelik należy przypinać pasami bezpieczeństwa. Kwestia montażu jest na tyle ważna, że mandat można otrzymać nie tylko za sam brak fotelika, ale również za nieprawidłowe przymocowanie. Kara za niezapewnienie dziecku bezpieczeństwa to 150 zł oraz 6 punktów karnych.
Najmłodsze dzieci najbezpieczniej jest przewozić w przeciwnym kierunku do kierunku jazdy. Dzięki temu minimalizujemy przeciążenie odczuwane przy hamowaniu, tym samym zabezpieczając dziecięcą szyję, kręgosłup i głowę. Jeśli rodzice podróżują wspólnie, jeden rodzic może usiąść obok dziecka na tylnym siedzeniu. Pamiętajcie, że gdy przewozicie dziecko na przednim siedzeniu, koniecznie trzeba wyłączyć poduszkę powietrzną przy siedzeniu pasażera. W razie stłuczki, aktywacja poduszki może mieć tak dużą siłę, że będzie stanowić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia dziecka.
Należy pamiętać, że podstawka nie zastąpi w pełni fotelika i nie zapewni takiego samego bezpieczeństwa. Mimo to, podstawka jest lepsza niż nic – sprawia, że dziecko siedzi wyżej, dzięki czemu pasy bezpieczeństwa układają się w prawidłowy sposób (nie uciskają brzucha, ani szyi).
Jeśli w przydarzy się nam wypadek, w zależności od zakresu naszej polisy, możemy otrzymać odszkodowanie za uszkodzony fotelik. Polisa AC z odpowiednim rozszerzeniem daje możliwość ubiegania się odszkodowanie nawet wtedy, gdy fotelik został skradziony (sam lub razem z autem). Jeśli zdarzenie nie wydarzyło się z naszej winy, za zniszczony fotelik możemy otrzymać odszkodowanie z polisy OC sprawcy. Pamiętajcie, że po każdej kolizji czy wypadku zniszczony fotelik należy wymienić na nowy.